I.15.Indenpendence Day

Zafiro

Odcinek, gdzie głównym bohaterem jest Michael.
Po prostu nie wiem jak go tu nie kochać?! Mieć takiego ojca jak on, to masakra!

W tym odcinku świetne było:
- Max i Michael- scena na początku
- Maria i Michael- legendarne sceny i teksty Wesoly

- matka Marii i szeryf.

A wracając do Michaela- miałam go ochotę przytulić na każdym kroku Jezyk

!

Elizabeth

Uwielbiam ten odcinek. Wesoly

-świetne sceny Isabel i Michael,ta troska,po prostu można było się rozpłynąc

-wszystkim znana scena w pokoju Marii i piosenka Run,oraz późniejsza "pobudka" Jezyk

-Amy&Jim

-sceny Max&Michael

A za tydzień Sexual Healing! Wesoly

Zafiro

Eli, widać, że mamy podobne zdanie co do tego odcinka

Ale widać, że jesteśmy prawdziwe fanki Jezyk

(ale tak chyba będzie miała wiekszość osób)

Elizabeth

Jasne,że prawdziwe fanki.

Ja Micheala też chętnie bym przytulała na każdym kroku,ale z drugiej strony dobrze,że usłyszał parę słów od Evansa (chodzi mi o ten egoizm).

Malma

To jeden z moich ulubionych odcinków Wesoly

Nikogo nie zdziwi, że najbardziej podobał mi się motyw Isabel z Michaelem.
Mokry Michael stojący przed oknem Marii...Ten jego wzrok....cud miód i ubóstwo Wesoly

Elizabeth

Zafiro

Przynajmniej brzmi fajnie Wesoly

Elizabeth

Ale ubóstwo to bieda,jak to się ma do tego wszystkiego? Jezyk

Zafiro

A faktycznie... Wesoly

Malma

Czepiacie się szczegółów Jezyk

Sorina

Uwielbiam ten odcinek Wesoly

Musze sobie kiedyś zrobić taka listę ulubionych odcinków. Ten napewno znalazł by się w pierwszej 5 Wesoly

Michaela pokochałam jeszcze bardziej w tym odcinku i tak mi już zostało

Piosenka "RUN" Colective Soul ( czy jak to się tam pisze

) jest kapitalna i nigdy nie wybacze tego ,ze w wersji dvd ją zamienili

Stary Evans doprowadza mnie tu do szału