Seriale nie z tej Ziemi

FAQ  ::  Szukaj  ::  Użytkownicy  ::  Grupy  ::  Galerie  ::  Rejestracja  ::  Profil  ::  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  ::  Zaloguj


Ulubione książki
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Seriale nie z tej Ziemi Strona Główna » Książki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zafiro
Śledzona/y przez Veronice



Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 2696
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:30, 10 Sie 2006    Temat postu:

Magea napisał:
Ciekawe co ja bede czytac w LO w klasie humanistycznej .... z rozszerzonym polskim ..

Mam takie samo pytanie... I szczerze mówiąc, zaczynam się bać Jezyk

Ja obecnie czytam dalsze losy Ali Makoty, czyli 'Siedemnastka".. Jestem dopiero w połowie, ale już stwierdzam, że książka jest inna niż poprzednie. Tamte czytałam z wielką chęcią i coś się działo... A teraz to bohaterka przypomina mi te wszystkie dziewczyny z książek Meg Cabot Ale zobaczymy co dalej...

Ps. I ta książka też jest pisana w formie dziennika.

A, i co do tej ksiązki co opisała ją wyżej Magea- kiedyś nawet ją wypożyczyłam, ale niestety nie przeczytałam, bo musiałam oddać... Co prawda wtedy przeczytałam chyba z 3 kartki i jakoś mi się nie spodobało.. Być może teraz byłoby inaczej...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elizabeth
Administrator



Dołączył: 26 Lip 2006
Posty: 4939
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:46, 10 Sie 2006    Temat postu:

Zafiro napisał:
Magea napisał:
Ciekawe co ja bede czytac w LO w klasie humanistycznej .... z rozszerzonym polskim ..

Mam takie samo pytanie... I szczerze mówiąc, zaczynam się bać Jezyk


Hmmm...z pierwszej klasy LO,to pamiętam,że przerabialiśmy "Wojnę Trojańską","Król Edyp".W liceum wszystkie lektury są strasznie nudne,ogólnie materiał jest nieciekawy.Pamiętam,że bardzo często zaczynałam lekcje o 7.30 właśnie dwoma polskimi,przypsypiałam na lekcji z nudów. Laughing Rolling Eyes
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 19:58, 10 Sie 2006    Temat postu:

A żeś mnie zachęciła Elizabeth ...aż się pale teraz Jezyk Zafiro ty też do humana ? Będziemy miały podobne zadania domowe ... Ja raczej zdążę się wyspać bo plan tam jest tak ułożony że lekcje potrafią się zacząć o 12:45 a skoczyć o 17:45
Powrót do góry
LubiePlacuszki
Kochanka Alex'a Karev'a



Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 1307
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z pokoju

PostWysłany: Czw 20:08, 10 Sie 2006    Temat postu:

moje dwie ukochane ksiazki - Wichrowe wzgorza i Zwierzenia Georgi Nicolson.
Nie trzeba wiecej pisac
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 17:25, 19 Sie 2006    Temat postu:

1.Harry Potter 1,2,3,4,5,6.
2.Dziewczyna Ameryki
3.Pamiętnik Księżniczki,ogólnie książki Meg Cabot

Jesli chodzi o lektury to bardzo mi sie podobało Przedwiośnie i Granica.
Powrót do góry
aśka
Administrator



Dołączył: 26 Lip 2006
Posty: 3588
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 22:56, 04 Wrz 2006    Temat postu:

Polecam "Kod Leonarda Da Vinci" i "Duma i Uprzedzenie" Wesoly Świetne książki Wesoly Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 11:35, 05 Wrz 2006    Temat postu:

Cytat:
Polecam "Kod Leonarda Da Vinci"

Z tym się nie zgodzę... W pierwszej chwili też tak myślałem, ale książka jest prawdę mówiąc słaba... Retrospekcja wygląda w książce na mocno wymuszaną miejscami i psuje obraz całości, a sama akcja jest o tyle ciekawa o ile ma na celu wywołanie zamieszania i skandalu - i tylko dzięki temu książka stała się bestsellerem... Generalnie autor zbija kasę na kiepskim kryminale tylko dlatego, że napada w nim na Kościół, a robi to w sposób tak umiejętny, że ludzie wierzą w te pierdoły, które wypisuje... Taa... szczególnie, że powołując się w pewnym momencie na jakieś wielkie dzieła naukowe wymienia jedną ze swoich wcześniejszych (też wątpliwej jakości) książek... No ale co kto lubi... Ja tam tego nie polecam - czytam z nudów Jezyk
Powrót do góry
Elizabeth
Administrator



Dołączył: 26 Lip 2006
Posty: 4939
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:01, 05 Wrz 2006    Temat postu:

Jutro będę przerabiać na polskim "Lalkę",ciekawe jak przeczytam te dwa tomy w niecałe 24 godziny. LOL Rolling Eyes Poza tym nauczycielka podała nam listę 19 innych lektur,które musimy przerobić przed maturą... Shocked
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aśka
Administrator



Dołączył: 26 Lip 2006
Posty: 3588
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 15:12, 05 Wrz 2006    Temat postu:

sdms napisał:
Cytat:
Polecam "Kod Leonarda Da Vinci"

Z tym się nie zgodzę... W pierwszej chwili też tak myślałem, ale książka jest prawdę mówiąc słaba... Retrospekcja wygląda w książce na mocno wymuszaną miejscami i psuje obraz całości, a sama akcja jest o tyle ciekawa o ile ma na celu wywołanie zamieszania i skandalu - i tylko dzięki temu książka stała się bestsellerem... Generalnie autor zbija kasę na kiepskim kryminale tylko dlatego, że napada w nim na Kościół, a robi to w sposób tak umiejętny, że ludzie wierzą w te pierdoły, które wypisuje... Taa... szczególnie, że powołując się w pewnym momencie na jakieś wielkie dzieła naukowe wymienia jedną ze swoich wcześniejszych (też wątpliwej jakości) książek... No ale co kto lubi... Ja tam tego nie polecam - czytam z nudów Jezyk


Nie zgadzam się, to świetna książka. I jak na możliwości fakty super się wiążą Wesoly Ja się nie dziwię że książka zdobyła taką popularność Jezyk I fakt faktem że wiele rzeczy jest naciaganych, by najmniej nie ma dowodów by mogły być prawą, to i tak nie rozumiem tylko całego tego zamieszania i skandalu jaki wywołała... Rolling Eyes Przedstawia i tak inną ale i bardzo interesującą wersję życia Chrystusa, choć stety lub niestety nieprawdziwą Wesoly Można dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy i zobaczyć zdjęcia (jeśli ma się kolekcjonerskie wydanie) Wesoly Aaa i niektóre aspekty książki dają nieźle do myślenia, by najmniej mnie zaintrygowały tym bardziej że niektórym sprawom w Kościele się stanowczo sprzeciwiam Wesoly

P.S. Elizabeth ja też mam długą liste że nie wspomne że powinnam przeczytać kilka książek z poprzednich dwóch lat... Rolling Eyes
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zafiro
Śledzona/y przez Veronice



Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 2696
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:30, 05 Wrz 2006    Temat postu:

sd, bez urazy, ale czy ta książka Ci się nie podobała jako katolikowi czy zwykłemu czytelnikowi?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 21:41, 05 Wrz 2006    Temat postu:

Zafiro napisał:
sd, bez urazy, ale czy ta książka Ci się nie podobała jako katolikowi czy zwykłemu czytelnikowi?

zwykłemu czytelnikowi...

Cytat:
Nie zgadzam się, to świetna książka. I jak na możliwości fakty super się wiążą Very Happy Ja się nie dziwię że książka zdobyła taką popularność Razz I fakt faktem że wiele rzeczy jest naciaganych, by najmniej nie ma dowodów by mogły być prawą, to i tak nie rozumiem tylko całego tego zamieszania i skandalu jaki wywołała... Rolling Eyes Przedstawia i tak inną ale i bardzo interesującą wersję życia Chrystusa, choć stety lub niestety nieprawdziwą Smile Można dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy i zobaczyć zdjęcia (jeśli ma się kolekcjonerskie wydanie) Very Happy Aaa i niektóre aspekty książki dają nieźle do myślenia, by najmniej mnie zaintrygowały tym bardziej że niektórym sprawom w Kościele się stanowczo sprzeciwiam Smile


1. Fakty - o faktach przede wszystkim nie można tu mówić, bo to co jest w tej książce to stek bzdur... W moim wydaniu wyraźnie na początku pisze, że w książce są zawarte tylko 3 (sł. TRZY) fakty... A fakt z definicji to coś, czego nie można podważyć, jakaś niezaprzeczalna prawda...
2. Książka nie jest świetna - czytałem dużo lepszych.. prawdę mówiąc jest kiepska pod względem literackim...
3. Skandal i zamieszanie - książka jest napisana w taki sposób, aby zmusić czytelnika do myślenia w stylu "Kurczę wygląda na to, że facet ma rację, ten Kosciół to jednak jest zły" itp. Po drugie napada się w niej na podstawowe wartości jakie niesie ze sobą wiara katolicka i sam Kościół... Dziwne? A jakby ktoś ciebie publicznie znieważał i oczerniał bez żadnych dowodów (bo i skąd) to byś się cieszyła?..
4. No i właśnie - niektóre aspekty książki dają nieźle do myślenia, ale... właśnie właśnie... są NIEPRAWDZIWE... I o to właśnie jest cały ten krzyk... Książka miesza w głowach ludziom wierzącym, ma na celu poddać w wątpliwość ich wiarę i niestety niejednokrotnie zamiar autora się udaje... Kościół bije na alarm dlatego, że ten stek bzdur robi to, co autor chciał, żeby zrobił - sprawia, że ludzie zaczynają w to wierzyć... tylko, że wystarczy zapoznać się z Nowym Testementem i historią Kościoła, żeby dojść do przekonania, że główny wątek powieści (sakralność kobieca) od początku chrześcijaństwa był mocno akcentowany... w końcu Jezus przyszedł na świat dzięki Maryi... To Maryja jako jedyna z ludzi jest z duszą i ciałem do nieba wzięta... itd... no i nie można zapomnieć o świętych - ileż to kobiet przez te 2000 lat zostało wyniesionych na ołtarze...
5. Mieszanie religii - zabieg newage'owski... sprowadzanie wszystkich religii do jednego kotła... Trochę to dziwne, nie uważacie, że autor obwinia Kościół Katolicki o to, że w Islamie np. kobieta znaczy tyle co nic?... A co do tego ma KK?...


A na koniec polecam zapoznać się z tym artykułem: [link widoczny dla zalogowanych]


Tyle ode mnie...
Powrót do góry
aśka
Administrator



Dołączył: 26 Lip 2006
Posty: 3588
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 22:41, 05 Wrz 2006    Temat postu:

Wiesz stek bzdur... Sakralność kobieca? Taa no właśnie nie mydlij mi to oczu, bo prawie jej nie ma. Choćby przykazania, przypowieście wszystko wyprowadza facetów a nie kobiety. I wiesz byłoby dziwne gdyby to nie kobieta urodziła Chrystusa... Rolling Eyes
Sa tacy co wierzą we wszystko, ale to jeszcze co innego. Książka jest super, znam osoby które też tak uwarzają.
I jakoś nie dowierzam do końca że mówisz to tylko jako czytelnik... Choćby Twoje argumenty tak broniące Kościoła... I nie to żebym była zdziwiona. Nawet się nie spodziewałam że książka może Ci sie spodobać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 23:42, 05 Wrz 2006    Temat postu:

Heh... No trudno, żebym nie bronił Kościoła skoro książka na Kościół właśnie napada... Podając przy okazji stek bzdur jako tzw. "fakty"...

Cytat:
Książka jest super, znam osoby które też tak uwarzają.

Laughing to ja mogę powiedzieć, że jest do dupy, bo znam takich, co tak uważają... śmieszny argument...

Cytat:
Wiesz stek bzdur... Sakralność kobieca? Taa no właśnie nie mydlij mi to oczu, bo prawie jej nie ma. Choćby przykazania, przypowieście wszystko wyprowadza facetów a nie kobiety. I wiesz byłoby dziwne gdyby to nie kobieta urodziła Chrystusa..

A kto ci mydli oczy? Ja tylko przedstawiam niezaprzeczalne fakty... Poczytaj trochę Pismo Święte, bo widać tego nie robisz... I zainteresuj się trochę historią...
1. Przypowieści - owszem, ale zastanów się nad mentalnością tamtego świata... Jezus musiał do Żydów przemawiać tak, aby Go zrozumieli... A niestety w ówczesnym świecie kobiety nie były zbyt szanowane... (i tu kolejny argument przeciw twierdzeniom pana Browna, jakoby to KK zniwelował wartość kobiety)... Prawdę mówiąc ówcześnie kobieta właściwie nie miała żadnych praw... świadczy o tym choćby podział w synagodze na część męską i żeńską... dalej - wdowa bez rodziny nie miala żadnych szans przeżycia... Kobiety nie mogły pracować, zarabiać itd... No i teraz wyobraź sobie, że przychodzi Jezus i zaczyna opowiadać przypowieści z kobietami w roli głównej - myślisz, że ktoś by Go słuchał?... No chyba nie bardzo...
2. Przykazania? A gdzie w przykazaniach masz mowę o facetach?... Czy pisze w nich "ty mężczyzno nie kradnij"?... oczywiście można się przyczepić "nie porządaj żony bliźniego swego", ale znów trzeba patrzeć na to pod względem historycznym...
3. A jednak w chrześcijaństwie kobiety nabierają ważności... dowody? Po pierwsze to kobietom jako pierwszym ukazał się Jezus po zmartwychwstaniu... Albo choćby sprawa Marii Magdaleny - czyż nie dał prawa do życia tej, którą wszyscy potępili?... Albo początki chrześcijaństwa po wniebowstąpieniu... Kobiety chrześcijańskie miały takie same prawa jak mężczyźni, były szanowane i liczono się z ich głosem, jednak żeby nie wprowadzać zbytniego zamieszania w ówczesnym świecie nie robiono publicznego skandalu... Zresztą to był jeden z głównych powodów prześladowań pierwszych chrześcijan, bo wprowadzali za dużo zamieszana w poukładany rzymski świat... Poczytaj trochę listów apostolskich, żeby się przekonać, jak chrześcijanie traktowali kobiety... Tylko po raz kolejny - weź pod uwagę realia historyczne...
4. "I wiesz byłoby dziwne gdyby to nie kobieta urodziła Chrystusa..." - wiesz dlaczego ówcześni Żydzi nie mogli uwierzyć, że Chrystus jest Mesjaszem? No bo jak to? Mesjaszem miałby być zwykły człowiek jak oni?... No i jak On śmiał nazywać siebie Synem Bożym, przecież wszyscy znali Jego matkę i ojca...
Wiesz jak się nazywa Maryję? Nazywa się ją drugą Ewą, a Jezusa drugim Adamem... bo jak przez nieposłuszeństwo jednej kobiety i jednego mężczyzny na świat przyszedł grzech tak przez posłuszeństwo jednej kobiety ("Oto ja służebnica pańska, niech mi się stanie według słowa twego") i jednego mężczyzny ("ale nie moja wola, lecz Twoja niech się stanie") świat został zbawiony... I właśnie dlatego chrześcijaństwo odrzuciło to, co było od stworzenia świata... Bo wcześniej właśnie kobieta była tą, przez którą na świat przyszedł grzech... Dopiero od narodzenia Jezusa jest tą przez którą na świat przyszło zbawienie...

A to, że przez 2000 lat chrześcijaństwa bywało z tą sakralnością różnie to już inna sprawa... przede wszystkim trzeba patrzeć na uwarunkowania historyczne... po drugie nie można zapominać, że Kościół tworzą ludzie, a ludzie ze swej natury są omylni i grzeszni... Co nie zmienia faktu, że chrześcijaństwo nigdy nie niwelowało roli kobiety - jak już czynili to ludzie... Ale pomysł D. Browna, jakoby to Kościół Katolicki był odpowiedzialny za odebranie należnej czci kobietom jest równie poroniony, jak amnestia dla maturzystów... a nawet bardziej... Bo każdy, kto choć trochę zna się na historii (religii i nie tylko) wie, że już dużo wcześniej religie (szczególnie wschodnie) traktowały kobietę jako po prostu zero...
Powrót do góry
aśka
Administrator



Dołączył: 26 Lip 2006
Posty: 3588
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 16:55, 06 Wrz 2006    Temat postu:

Masz i tez racje. Co nie zmienia mojego zdania że nadal kobiety mają mniej do powiedzenia w Kościele.

Co do książki napada na Kościół, ale gdyby nie on wokół książki nie byłoby takiego zamieszania. Przecież to ludzie Kościoła w sporej mierze też spowodowali jej spopularnienie Laughing Nio ale wiadomo gdzie Kościół bedzie ribić halo tam i będzie zainteresowanie, a że książka jest świetna to sami wiemy Laughing

Ja nie dałam tego jako niewiadomo jakiego argumentu, znam takie osoby które uwarzają że książka jest bardzo dobra, ale przecież najlepszym dowodem jest jej popularność mimo tego całego halo wokół niej Laughing

A to że Tobie sie nie podoba, hmm i takie osoby się znajdą... jak i wszędzie są dwie strony medalu Laughing

I po trzecie kurde znowu robisz kosmiczne posty hehe Laughing Nie to żeby to złe, ale ja kończe te rozmowe bo mam inne sprawy na głowie Wink

Nadal książkę gorąco polecam Wesoly

Jak na razie chcąc nie chcąc musze się zanurzyć w lektury Smutny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 20:02, 06 Wrz 2006    Temat postu:

Wiesz co - te wszystkie lole wydają mi się conajmniej chamskie... zastanów się nad emocjonalnym przekazem swoich postów...

Cytat:
o do książki napada na Kościół, ale gdyby nie on wokół książki nie byłoby takiego zamieszania. Przecież to ludzie Kościoła w sporej mierze też spowodowali jej spopularnienie Laughing Nio ale wiadomo gdzie Kościół bedzie ribić halo tam i będzie zainteresowanie, a że książka jest świetna to sami wiemy Laughing

Po raz kolejny - gdyby ciebie ktoś publicznie znieważał to stałabyś bezczynnie? Jakby ktoś napisał choćby artykuł, czy posta na forum, w którym by cię przedstawił w zdecydowanie złym świetle i ludzie czytając to zaczęliby wierzyć tej osobie, to nic byś nie robiła? Ja się nie dziwię, że Kościół postanowił zareagować... a i ostatnie zdanie... wszędzie gdzie ktokolwiek będzie robił "halo" tam będzie zainteresowanie - bo ludzie lecą na skandal... i jak coś piszesz to wyrażaj swoje zdanie a nie "że książka jest świetna to sami wiemy"... my to znaczy kto?.. bo ja tak nie uważam...

Cytat:
Ja nie dałam tego jako niewiadomo jakiego argumentu, znam takie osoby które uwarzają że książka jest bardzo dobra, ale przecież najlepszym dowodem jest jej popularność mimo tego całego halo wokół niej

Ta... Popularność nie jest żadnym dowodem, bo większość ludzi kupuję ją tylko dlatego, że jest skandaliczna sama w sobie, a jeszcze dodatkowo wywołuje skandale dalej... No ale tak.. to Kościół i katolicy, którzy go bronią są źli, bo przecież powinni te wszystkie oszczerstwa puścić mimo uszu i pozwolić się znieważać...

I ja nadal książki nie polecam... są ciekawsze i dużo bardziej wartościowe lektury...
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Seriale nie z tej Ziemi Strona Główna » Książki Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
  ::  
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group   ::   template subEarth by Kisioł. Programosy   ::  
Regulamin