Dzieci

Zafiro

Osobiście nie lubię.
No dobra, małe bobasy są słodkie, ale te starsze... Nie! Ryczą, kopią i nie wiadomo o co im chodzi. A najgorsze są te w wieku przedszkolnym i szkoły podstawowej

Owszem, są wyjątki, no ale... mało ich.

Elizabeth

Też nie lubię,chociaż zdarzają się wyjątki,ale to raczej wygląd mnie zachwyci,lub sposób mówienia,podoba mi się przez godzinę,a później dziecko zaczyna mi działać na nerwy. Rolling Eyes

Nie czaje ludzi,którzy potrafią non stop gapić się na dzieci i się zachwycać. Dzieci są hałaśliwe,ryczą,krzyczą,wymagają wręcz opieki 24 h na dobę,to nie na moje nerwy. Laughing

I chyba nie chcę mieć dzieci w przyszłości ...

Malma

Też za nimi nie przepadam. Tzn są słodkie, itd, jak np, moja siostrzenica, ale jak mam się nią zajmować to po jakimś czasie mi nerwy puszczają. Najbardziej jeśli zajmuję się nią w moim domu, wszędzie mam jakieś przydatne kartki, zeszyty, itd, dużo sprzętu elektronicznego i denerwuje mnie kiedy ona tego wszystkiego rusza.

zbyszek

Nie martwcie się dziewczyny... Wesoly

Jeśli wierzyć psychologom i doświadczonym ludziom to gdy będziecie miały własne dzieci to przybędzie wam do nich cierpliwości ....Dzieci innych ludzi nadal będą Was męczyły i drażniły , ale własne....nie .Tak to już jest i dobrze bo człowiek by zwariował...

Kobiety które patrzyły z pobłażliwym uśmiechem na innych opowiadających o dzieciach i którym robiło się niedobrze gdy tego słuchały , po urodzeniu własnego dziecka mogą godzinami rozprawiać o robieniu zupek i pierwszych ząbkach..

Z moich obserwacji wynika że jednak im mniejsze dziecko to jest z nim mniejszy kłopot . Im starsze tym jest coraz gorzej. Chyba najspokojniejsze i najmilsze są dzieci które chodzą do przedszkola i pierwszych klas podstawówki . Wszędzie są jednak wyjątki . Jednak jeśli gdzieś słychać o większych problemach to chyba jednak nie z dziećmi a z nastolatkami Wesoly

ale to już zupełnie inny temat ....

Malma

Mnie teraz denerwują, ale wiem, że chciałabym mieć własne. Najlepiej parkę Wesoly

LubiePlacuszki

Cudze dzieci maja jeden znaczacy plus - kiedy placza mozna je oddac matce xD

Niecierpie dzieci, placza, gryza, pluja, smierdza i duzo kosztuja xD nie chce miec dzieci w przyszlosci. to musi byc straszne patrzec na cos co jest w 25 % toba..

zbyszek

Dlaczego tylko w 25% ? Czasem takie dziecko to cała mama.... Mruga

Malma

Tylko 25? Skąd ta liczba? W końcu dziecko jest częścią matki, ale powiedziałabym, że w większym stopniu.

Zafiro

Czy chciałabym mieć dzieci? Nie wiem... Na razie ta myśl powoduje, że mam ciarki... Nie potrafię wyobrazić siebie jako matki, za nic!
Ale jeśli już, to chciałabym mieć dziecko z facetem, który też chce je mieć.

Ale to i tak nie zmienia faktu, że na razie tych małych potworów nie lubię Wesoly

zbyszek

Dziewczyny przy takim nastawieniu współczesnych kobiet to niedługo trzeba będzie pozamykać szkoły i przedszkola... Mruga

Na szczęście zakładam że gdy spotkacie tego Swojego jedynego faceta , to zmienicie zdanie Wesoly

. Moim zdaniem rodzina jest prawdziwą rodziną wtedy gdy urodzi się dziecko. Przecież Same kiedyś byłyście małymi , grzecznymi , sympatycznymi , pachnącymi i ślicznymi dziećmi Wesoly

... skąd więc takie opinie ??

Elizabeth

Przeze mnie przemawia po prostu egoizm i paniczny strach przed bólem podczas porodu. Rolling Eyes

Zafiro

LubiePlacuszki

No bo w 25% mama, w 25% tata a pozostałe 50 % to mieszanka xD

Ja znajde sobie faceta który nie bedzie chciał mieć dzieci xD

Sorina

Jesteście straszne

Ja chciałabym mieć dzieci za pare lat. Moje oczywiście będą kochane i słodkie Jezyk

Dobrze pomarzyć

Zafiro